Składniki (na 12 sztuk):
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 2 jajka
- 250 ml (1 szklanka) mleka
- 6 łyżek oleju
- 2 łyżki kakao (jeśli muffinki mają być łaciate)
Niezbędny sprzęt:
Wykonanie:
- Przygotowujemy dwie miski.
- Do pierwszej wrzucamy: mąkę, proszek do pieczenia, sól, cukier i cukier waniliowy, czyli wszystkie składniki suche. Całość dokładnie mieszamy za pomocą łyżki.
- Do drugiej miski wlewamy mleko, dodajemy jajka (oczywiście bez skorupki ;-) ) i olej. Wszystko lekko ubijamy za pomocą rózgi, trzepaczki lub widelca.
- Do miski ze składnikami suchymi wlewamy wymieszane mokre składniki. Całość mieszamy łyżką tylko do momentu połączenia się wszystkich składników (czyli przestajemy, gdy nie ma już w cieście grudek mąki). Nie polecam używania do tego miksera. Łyżka jest całkowicie wystarczająca.
- Jeśli chcecie mieć muffiny śmietankowe, pomijacie kakao.
- Jeśli robimy muffinki łaciate, całość ciasta dzielimy na pół i do jednej części dodajemy kakao.
- Jeśli chcielibyście muffinki kakaowe do całości dodajemy kakao, tylko wówczas używamy 4 łyżeczki kakao zamiast dwóch.
- Przygotowaną blachę napełniamy ciastem do 2/3 wysokości.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 15-20 minut.
Moje uwagi:
- Jeśli blachę wyłożycie papilotkami nie ma konieczności dodatkowego smarowania jej tłuszczem.
- Teoretycznie mufinki powinny się upiec również bez papilotek, wówczas trzeba blachę dokładnie nasmarować masłem i wysypać bułką tartą lub mąką. Tyle w teorii, czy w praktyce taka muffinka zechce wyjść z blachy - nie wiem. Jak spróbuję, dam znać :).
- Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że muffiny najlepiej pieką się bez termoobiegu. Najlepszy jest program z włączoną górną i dolną grzałką.
Smacznego!
czy na pewno powinna być łyżka proszku do pieczenia?
OdpowiedzUsuńTak - łyżka, albo dwie łyżeczki (jak kto woli). To dosyć ciężkie ciasto więc potrzebuje proszku, aby ładnie wyrosnąć.
Usuńale ma gorzki posmak od proszku - z płaskiej łyżeczki tez wychodzi i dobre :)
Usuńsuper przepis! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda i bardzo się cieszę, że go znalazłam, bo w kwestii muffinek moje dzieci są bardzo wymagające ;)
UsuńA co się stanie jak użyje miksera? Oczywiście wspaniały przepis. :)
OdpowiedzUsuńMuffinki będą twarde, a nie puszyste. Chodzi o jak najkrótsze mieszanie, żeby nie wytworzyć za dużo glutenu, który w tym przypadku spowoduje, że ciasto będzie miało zwartą strukturę. Dlatego w muffinach mieszamy najczęściej suche składniki oddzielnie i mokre oddzielnie, aby później jak najszybciej połączyć wszystko razem. (Im dłużej i mocniej mieszamy tym więcej glutenu wytwarza się). PS. Nie wiem czy pomogłam, ale na prawdę warto użyć łyżki zamiast miksera;)
UsuńPrzepyszne!:)
OdpowiedzUsuń